czwartek, 22 stycznia 2015

Tajemnica Pierścienia #1-Leśne spotkanie



     Obudziłam się leżąc na kupce liści. Gdzie jestem? Rozglądam się dookoła. W okół mnie tylko las. Jednak nie wygląda normalnie. Drzewa są trzy razy większe niż normalne. Atmosfera jest raczej mroczna. Przez rozległe korony drzew nie przedostaje się nawet troszkę światła. Nie mam nawet pewności czy jest dzień. Chłodny powiew wiatru przewiewa mi włosy. Czuję dreszcz na karku. Dopiero teraz postanawiam wstać. Za mną słyszę szmery. Odwracam się gwałtownie. Jednak za mną nikogo (ani niczego) nie ma. Teraz jestem już naprawdę wystraszona. Co robić? Najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie czegoś do picia-myślę. Dopiero teraz poczułam palące gardło. Wyruszam w poszukiwaniu wody.
    Minęła godzina, może dwie. Ani śladu wody. Zaczynam panikować. Padam z pragnienia. Nie ma już sensu chodzenie w kółko. Tylko dodatkowo się męczę. Siadam pod drzewem i opieram się o nie. Powoli pojawiają mi się mroczki przed oczami. Tylko spokojnie, Zosia. Nie zamykaj oczu! Jednak powieki ważą tonę. Zamykam oczy.
    Czuję wodę. W ustach. Ktoś wlewa mi wodę do ust. Chwytam rękami bidon z wodą i piję. Dopiero teraz zaczynam trzeźwo myśleć. Powoli otwieram oczy. Postacie są strasznie niewyraźne. Widzę faceta w czarnych jak smoła włosach, blondynkę i kogoś w dłuuuugiej brodzie. Z kąt ja ich znam. Dopiero teraz mnie oświeca. To przecież Aragorn, Legolas i Gandalf. Ale jak to? Jak?
-Nie bój się chłopcze-powiada Aragorn-nic Ci nie zrobimy.
Chłopcze? Fajnie. Hmmmm...nie wydaje mi się żebym wyglądała jak chłopak. Mam stosunkowo małe piwne oczy. Nos raczej nie zgrabny z małym garbem. Teraz jak tak o tym myślę, to trochę ich rozumiem. Nie należę do najpiękniejszych. Jedynie usta mam zgrabne. Są wąskie. Ale to nie czyni ich brzydkimi! Mam włosy średniej długości w kolorze złota. Jednak wydaje mi się że chociaż pięknością nazwać mnie nie można to da się rozróżnić płeć.
-Elit...er. Eliter -odpowiadam nieśmiało.
Witaj, Eliterze. Ja nazywam się....
-Wiem kim jesteś!!!- Wykrzykuję- Jesteś Aragorn. Prawowity dziedzic Godoru. Jesteś zakochany w Arwenie, Pięknej elfce. Ty za to jesteś Legolas. Elf, książe leśnych elfów. Niewiem ile masz lat... ale pewnie baaardzo dużo. Kiedyś zakochany w Tauriel, ale ona wolała krasnala, Kili'ego*
Ty jesteś Gandalf. Jeszcze szary. Byłeś kiedyś na przygodzie z hobbitem o imieniu Bilbo. Jesteście członkami drużyny pierścienia! Zaraz...a gdzie reszta?
Na twarzach Legolasa, Gandalfa i Argorna malowało się zdziwienie. Nagle Aragorn doskoczył do mnie i przyłożył mi nóż do szyi.
-Skąd wiesz to wszystko?!-Aragorn zapytał przerażony -Jesteś szpiegiem?!
-Ja...tyko...-sama nie wiem co odpowiedzieć. I po co ja oglądałam władcę pierścieni? Mogłam zrobić dużo więcej wartościowych rzeczy. Ale nie!!! Musiałam oglądać.
-Zostaw go- rozkazał spokojnie, ale stanowczo Gandalf.
-I co my teraz z nim zrobimy?-Legolas myślał na głos-Może zawieziemy go do jakiejś wioski?
-To chyba dobry pomysł- stwierdził Aragorn.
-Nie. Eliter zostanie z nami. Wie za dużo- Gandalf zmarszczył brwi.
     Cała trójka zaprowadziła mnie do reszty drużyny. Poznałam Gimli'ego, Froda, Boromira, Sama, Meradocka i Peregrina.

Ciąg dalszy nastąpi :)


środa, 21 stycznia 2015

Tajemnica Pierścienia-zapowiedź

Ostatnio...a może trochę dawniej? Tak czy siak stosunkowo niedawno miałam sen. Sen związany z kultową trylogią Władcy Pierścieni.
Już nie długo zacznę o nim pisać.
Nazwałam ten sen:




Trudne Początki....


Pierwszy post. Brrrrr..ale stresik. Ale ze mnie nie kulturalna osóbka. Nawet się nie przywitałam! Dzień Dobry Państwu. Mam na imię...a czy to ważne? Nie możecie oceniać mnie po imieniu!!! Chociaż moje imię jest baaardzo ładne <(nie)skromna Zosia>. Upsss. Niechcący! Tak więc mam na imię Zosia. Ale wolę Zofia. Tak. Zofia brzmi zdecydowanie lepiej. W sumie nazwa blogu pochodzi od mojego imienia. Taaak. Filo-Zofia. Rozumiecie? Tylko głupi by nie skumał. Nieważne.

Na tym oto blogu będę umieszczać sny. Moje sny. No...w końcu to sennik. Musicie wiedzieć że moje sny są zwykle...dziwne. Dziwne i ciekawe. Główne związane z książkami, filmami itd. Zachęcam do lektury. No cóż. Jestem świadoma że na innych blogach dowiecie się więcej niż na tym ale...trudno.

Oto kilka ładnych zdjęć: